Od kilkunastu lat biorę dział w zawodach ultramaratonach rowerowych. Wspinaczka górska jest drugim sportem jaki uprawiam od wielu lat. Tam nauczyłem się niezależności i samorealizacji. Stawiam na autonomię i bycie wiernym sobie, a sport jest idealnym sposobem na realizowanie własnych ambicji. Motywuje mnie nagroda, jako cel który sam określam dla siebie. Wartości jakie wyznaję w życiu to wyzwanie, przygoda, samopoznanie i odkrywanie.

Pokonywanie własnych słabości i stereotypów to mój sposób by iść do przodu, nie poddawać się i nie rezygnować, gdy pojawiają się komplikacje.

Zwyciężać może każdy, nawet początkujący sportowiec. Ostatecznie chodzi o pokonywanie własnych słabości, o czym od 1988 r. przypomina kultowe hasło „Just do it”.

Po przejechaniu pierwszej trasy na 500 km po szczytach gór jedynie z plecakiem, nocując gdzie popadnie, przekonałem się, że jestem w stanie znaczniej więcej osiągnąć niż początkowo myślałem. Zdałem sobie sprawę, że człowiek jest lepszy niż myśli, tylko trzeba mieć szansę na realizację.